Jeśli masz słaby słuch, winowajcą może być bezdech senny. Czy to możliwe? Tak, naukowcy uważają, że bezdech senny nie występuje w odosobnieniu, ale może być objawem innych chorób. „Prawdopodobnie wpływa na wiele różnych narządów, więc uważam, że trzeba zacząć myśleć o bezdechu sennym jako o przewlekłej chorobie o podłożu naczyniowym i zapalnym” — powiedział dr Neomi Shah, zastępca dyrektora Pulmonary Sleep Lab w Montefiore Medical Center w Nowym Jorku i autor opracowania z badania łączącego bezdech senny z utratą słuchu. W badaniu obejmującym 13 967 osób z Hispanic Community Health Study/Study of Latinos stwierdzono związek między bezdechem sennym i zaburzeniami słuchu. Skąd taki związek? Naukowcy uważają, że przyczyną może być stan zapalny naczyń krwionośnych, ponieważ uszy są podatne na tego typu problemy. Bezdech senny powiązano ze wzrostem o 31% stopnia niedosłuchu wysokoczęstotliwościowego, o 90% stopnia niedosłuchu niskoczęstotliwościowego i o 38% łącznego niedosłuchu wysoko- i niskoczęstotliwościowego. Pocieszający jest fakt, że osoby, u których zdiagnozowano bezdech senny, nie muszą doświadczyć upośledzenia słuchu. Naukowcy nie są jeszcze do końca pewni, co występuje najpierw: utrata słuchu czy bezdech senny, czy też istnieje wspólny trzeci czynnik. Ponadto leczenie bezdechu sennego może poprawić słuch u pacjentów z utratą słuchu. Potrzebnych jest więcej badań, także nad tym, czy zaburzenie snu rzeczywiście powoduje utratę słuchu i czy inne populacje etniczne są narażone w takim samym stopniu. Główny autor, dr Amit Chopra z Albany Medical Center w Nowym Jorku, zauważył, że pacjenci z bezdechem sennym są bardziej narażeni również na wiele innych problemów zdrowotnych, w tym na choroby serca i cukrzycę, a teraz do tej listy można dodać upośledzenie słuchu.