– W Polsce mamy do czynienia z bardzo niepokojącą sytuacją. Liczba nowych przypadków zachorowań na raka piersi jest coraz większa. Wzrost zachorowań obserwowany jest także w innych krajach europejskich, do których poziomu cywilizacyjnego aspirujemy, natomiast tam stale spadają współczynniki umieralności. Z kolei w Polsce wzrostom współczynników zapadalności na raka piersi towarzyszy również wzrost współczynników umieralności. Mamy ogromny problem w skali całej populacji – mówi agencji Newseria Biznes prof. dr hab. n. med. Tadeusz Pieńkowski z Kliniki Onkologii i Hematologii Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem wśród kobiet. Często nadal wykrywany jest na zbyt późnym etapie. Wynika to m.in. z faktu, że Polki nadal zbyt rzadko wykonują badania diagnostyczne i samobadanie piersi, które pozwala zauważyć pierwsze niepokojące zmiany. Badania przeprowadzone przez Novartis Oncology i Fundację Onkocafe – Razem Lepiej w ramach tegorocznej edycji kampanii „BreastFit. Kobiecy Biust. Męska sprawa”, pokazują, że Polacy wiedzą, w jaki sposób diagnozuje się raka piersi – deklaruje tak 85 proc. respondentów (wśród kobiet odsetek wynosi 93 proc.). 20 proc. wciąż jednak nie wie, jak prawidłowo wykonać samobadanie. Zbyt rzadko zgłaszają się na badania specjalistyczne – USG piersi czy mammografię. W tym roku na te niepokojąco niskie statystyki wpłynie również pandemia. Dostęp do wielu badań i procedur medycznych, niezwiązanych z walką z koronawirusem, został ograniczony, część placówek w ogóle pozostawała zamknięta. W efekcie drastycznie spadł też dostęp do diagnostyki i badań przesiewowych, umożliwiających wykrycie raka piersi. Na to nakłada się również lęk przed wizytą w placówce medycznej. Z powodu pandemii co czwarta respondentka odwołała lub przesunęła termin umówionych badań, a 13 proc. pań w ogóle nie umówiło wizyty.
W danej jednostce czasu zostało wykonanych mniej badań, niż było wykonywanych normalnie. Co za tym idzie, nastąpi też opóźnienie w rozpoznaniu bliżej nam w tej chwili nieznanej liczby kobiet, które niestety zachorowały – mówi prof. Tadeusz Pieńkowski. – Wciąż nie wszystkie kobiety wykonują samobadania. Nie robi tego jedna na pięć kobiet, a co czwarta nie wykonuje także USG piersi – podkreśla Reinier Schlatmann, prezes Philips w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. – Jesteśmy dumni, że dzięki wsparciu Fundacji Philips możemy uczestniczyć w tak ważnej inicjatywie i wspierać dostęp do badania USG, tak istotnego w kontekście profilatyki raka piersi oraz poprawy rokowań pacjentek, szczególnie w tym trudnym czasie pandemii – mówi Reinier Schlatmann, prezes Philips w Europie Środkowej i Wschodniej. Diagnoza we wczesnym stadium, kiedy zmiany są niewielkie, daje prawie 100-procentową szansę na wyleczenie. Dlatego w ramach tegorocznej kampanii, dzięki wsparciu Fundacji Philips, tysiąc Polek w całym kraju będzie mogło skorzystać z bezpłatnego badania USG piersi. To o tyle istotne, że dostęp do świadczeń medycznych wciąż jest różny w poszczególnych regionach kraju. W niektórych miastach na USG piersi czeka się 3-4 miesiące, a w przypadku nowotworu piersi jest to zdecydowanie zbyt długi czas. – Wyniki leczenia w ogromnym stopniu zależą od zaawansowania nowotworu, czyli od wielkości i lokalizacji zmian w momencie podejmowania leczenia. Mammografia umożliwia zdiagnozowanie raka na 2–3 lata zanim jest on możliwy do wykrycia za pomocą badania palpacyjnego. To jest podstawowe narzędzie, dzięki któremu w krajach europejskich kobiety rzadziej umierają z powodu raka piersi. Sama mammografia to jednak za mało, ona musi być powiązana z łatwo dostępnym systemem kompetentnego leczenia, który umożliwia wykorzystanie wszystkich szans, jakie dają współczesne technologie medyczne – mówi prof. Tadeusz Pieńkowski. – Jako organizacje pacjenckie musimy pracować nad tym, żeby zmniejszyć w Polsce liczbę przypadków raka piersi wykrywanych w zaawansowanym stadium, co oczywiście przekłada się na przeżywalność pacjentek z tym nowotworem. W Polsce niestety jest ona wciąż niższa niż w sąsiednich krajach Europy – dodaje Anna Kupiecka, prezes Fundacji OnkoCafe – Razem Lepiej. Aby zwiększyć świadomość Polek w zakresie profilaktyki i konieczności wykonywania badań diagnostycznych, już piąty rok z rzędu organizowana jest kampania „BreastFit. Kobiecy Biust. Męska sprawa”. Jest ona skierowana również do mężczyzn i ma na celu podkreślenie roli męskiego wsparcia w trakcie choroby oraz zachęcaniu bliskich kobiet do regularnych badań. – Główne przesłania kampanii to wsparcie kobiet z rakiem piersi i mężczyzn, których kobiety chorują, ale przede wszystkim apel: „kobiety, badajcie się!”. Chcemy zachęcić społeczeństwo, aby się zainteresowało profilaktyką raka piersi. Jak pokazują nasze badania, odsetek osób świadomych tego, jak i kiedy należy badać piersi, jest nadal zbyt mały – wskazuje Anna Kupiecka. – Od pięciu lat Novartis jest głównym partnerem tej kampanii. Edukacja pacjenta i leczenie to dwa elementy, które ze sobą współistnieją. Wyedukowany pacjent, który rozumie swoją chorobę i lepiej komunikuje się z lekarzem, jest dla niego partnerem, lepiej poddaje się leczeniu, co w przypadku takich chorób jak zaawansowany rak piersi ma ogromne znaczenie – dodaje Aneta Poznańska, dyrektor ds. komunikacji i relacji zewnętrznych w Novartis. Kampania „BreastFit. Kobiecy Biust. Męska sprawa” zwraca uwagę na fakt, że kobiety chore na raka piersi potrzebują – obok właściwego leczenia – również wsparcia swoich bliskich i partnerów. A ci są zainteresowani, aby je wspierać.
Naszą kampanią budujemy świadomość społeczną na temat roli i wagi zaangażowania mężczyzny w życie kobiety w kontekście jej zdrowia. Mężczyzna ma być silnym wsparciem – mówi Anna Kupiecka. – Dotychczasowe kampanie pokazują nam, że mężczyźni są zainteresowani, chcą być zaangażowani, chcą być mocnym wsparciem w procesie leczenia kobiety. Ogromny procent mężczyzn wchodzących na stronę edukacyjną kampanii to są mężczyźni po 35. roku życia. – Co roku nowotwory piersi rozpoznaje się u ok. 18 tys. kobiet, a co trzeci przypadek kończy się śmiercią, działania edukacyjne, a także dostęp do diagnostyki oraz leczenia to podstawa, by zmienić te statystyki. Pamiętajmy też o tym, że my mężczyźni możemy odegrać tu istotną rolę. – dodaje Reinier Schlatmann z Philips. Zaangażowanie mężczyzn ma symbolizować także przygotowywany co roku kalendarz „Power of Community” z udziałem sportowców oraz ambasadrów kampanii, m.in. Quczaja, Modnego Taty czy Jakuba Popławskiego. Dochód ze sprzedaży kalendarza przeznaczony jest na wsparcie kobiet z zaawansowanym stadium raka piersi i ich bliskich. Kalendarz można kupić na stronie kampanii http://breastfit.onkocafe.pl/kalendarz/ Źródło: newseria.pl październik 2020r.
Philips to wiodący dostawca technologii medycznych, którego misją jest poprawa zdrowia osiągana poprzez kompleksową opiekę nad pacjentem, począwszy od zdrowego trybu życia, profilaktyki, po diagnostykę, leczenie i opiekę domową. Philips wykorzystuje zaawansowane technologie, analizy kliniczne oraz doświadczenia swoich partnerów, aby dostarczyć zintegrowane rozwiązania dla sektora ochrony zdrowia. Firma ma siedzibę główną w Holandii i jest liderem w obszarze diagnostyki obrazowej oraz opartego na niej leczenia, monitorowania stanu zdrowia pacjentów, informatyki medycznej, a także w dziedzinie zdrowia konsumentów i opieki domowej. Firma w 2019 roku wygenerowała sprzedaż na poziomie 19,5 miliarda dolarów, a obecnie zatrudnia ok. 80 000 pracowników w ponad 100 krajach. Informacje na temat firmy Philips można znaleźć na www.philips.pl
Strona przeznaczona wyłącznie dla osób, które stosują wyroby medyczne jako profesjonaliści, w tym osób wykonujących zawody medyczne, osób działających na rzecz podmiotów ochrony zdrowia lub podmiotów prowadzących obrót wyrobami medycznymi w charakterze profesjonalnym.
Czy jesteś osobą spełniającą powyższe kryteria?