„Mamy taki sam zasadniczy program treningowy jak wszyscy sportowcy — jazda na rowerze, bieganie, pływanie, siłownia — i dopasowujemy go do wymagań fizycznych, którym musimy sprostać. Na rajdzie Dakar dni są długie i intensywne. Wstajemy o 3 rano, a następnie spędzamy dwie godziny w drodze na start odcinka specjalnego. Odcinek specjalny to 4 do 5 godzin w palącym słońcu. Jest bardzo gorąco i jest to bardzo trudne fizycznie i psychicznie. Rajd Dakar trwa 10 dni, podczas których przejeżdżamy od 500 do 600 kilometrów. Właśnie dlatego jest to jeden z najtrudniejszych wyścigów świata. Trzeba walczyć do samego końca, ponieważ często parę ostatnich dni decyduje o tym, kto wygra, a kto przegra. Podczas rywalizacji zajmuję się także nawigacją i właśnie w tym jestem dobry. Spędzam całe tygodnie, ćwicząc umiejętności nawigacji. To moja osobista krucjata. W Peru czasami łatwo się zgubić na ogromnych połaciach pustyni lub skręcić w złą dolinę i stracić cenny czas. Nawigacja to dość złożona sprawa. Jest dobrze, gdy są ślady, ale gdy ich nie ma, trzeba utrzymywać kurs podany w książce drogowej w trudnych warunkach, kiedy nie można jechać po linii prostej. Znajdowanie punktów kontrolnych jest wtedy bardzo trudne, a podczas nawigowania trzeba utrzymywać dużą prędkość! Samo przejechanie linii mety to już wygrana. To, co naprawdę liczy się na tym rajdzie, to obciążenie, które motocykl i jego podzespoły mogą wytrzymać bez awarii. Wymiana silnika oznacza 15 minut kary, dwie wymiany to godzina. Dlatego technologia musi być coraz bardziej wytrzymała, trwała i wydajna. Całemu zespołowi towarzyszy trzech mechaników: inżynier ds. układów elektrycznych motocykli, które kontrolują np. mieszankę paliwa na różnych wysokościach i w różnych temperaturach, specjalista ds. silników i specjalista ds. zawieszenia. Każdy rajdowiec ma też wyznaczonego mechanika, który odpowiada za codzienną konserwację. Dużo używaliśmy lamp warsztatowych. Po pierwsze dlatego, że wracaliśmy z etapów późno w nocy. Po drugie dlatego, że mechanicy czasami musieli pracować przy motocyklach przez całą noc. Profesjonalne lampy warsztatowe firmy Philips są wyjątkowe: są bardzo mocne i łatwe w obsłudze, szczególnie te przednie, których często używaliśmy, a w ich białym świetle dobrze widzieliśmy, co robimy. Często poświęcaliśmy kilka godzin w nocy na tzw. „komunikację”, czyli wyruszaliśmy z miejsca noclegu na start etapu. W takich sytuacjach oświetlenie to podstawa. Na wąskich drogach często spotykaliśmy dzikie zwierzęta i liczne przeszkody. Zarówno rajdowiec, jak i motocykl muszą dotrzeć na start odcinka specjalnego cali i zdrowi. Wyposażyliśmy duże ciężarówki obsługi technicznej w żarówki do reflektorów przednich Philips MasterDuty 24 V o wysokiej odporności na drgania i wydłużonej żywotności. W Ameryce Południowej ciężarówki przejeżdżają wiele kilometrów, czasami po samej trasie rajdu. Zwycięstwo w etapie to coś fantastycznego. Strategicznie jednak nie zawsze jest to najlepszy sposób, aby wygrać wyścig. Gdy wygrywasz etap, rozpoczynasz kolejny na pierwszym miejscu, co oznacza, że musisz wyznaczyć szlak i pierwszy wyruszyć na trasę. Oczywiście ułatwia to sprawę rywalom jadącym z tyłu i może kosztować dużo czasu w rankingu. Kolejnym dużym utrudnieniem jest tzw. „fesz fesz”. To bardzo drobny pył, w którym motocykl się zapada. Nigdy nie wiadomo, co znajduje się pod nim, np. kamienie, które mogą spowodować przebicie opony lub upadek z motocykla. Etap numer 3, który wygrałem, był moją najlepszą chwilą na rajdzie Dakar. To moje pierwsze oficjalne zwycięstwo w etapie!” Informacje o firmie Lumileds Lumileds jest globalnym liderem w dziedzinie produkcji nowatorskich rozwiązań oświetleniowych przeznaczonych dla odbiorców z branży motoryzacyjnej, telefonii komórkowej, oświetleniowej i Internetu przedmiotów. Firma zatrudnia obecnie 9000 osób w ponad 65 krajach na całym świecie. Dzięki naszym klientom przesuwamy granice w dziedzinie produktów oświetleniowych. Więcej informacji na temat naszej oferty można znaleźć na stronie lumileds.com.
Xavier de Soultrait, motocyklista rajdowy sponsorowany przez producenta produktów z zakresu oświetlenia samochodowego marki Philips, opowiada nam o wymaganiach rywalizacji podczas legendarnego rajdu Dakar.
Intensywny trening przed jednym z najtrudniejszych rajdów świata
Genialny mechanik i zespół
Zwycięstwo w etapie
Nawigacja lub jak nie zgubić się na pustyni
Podczas rywalizacji zajmuję się nawigacją i jestem w tym dobry. Spędzam całe tygodnie, ćwicząc umiejętności nawigacji. Często nawiguję po pustyniach Maroko lub Ameryki Południowej. Celem jest to, aby wyczuć każdą lokalizację i jeśli następny rajd Dakar odbędzie się w miejscu, gdzie już trenowałem, będzie znacznie lepiej! Umiejętność nawigacji jest elementem strategii wyścigu Dakar.
W Peru czasami łatwo się zgubić na ogromnych połaciach pustyni lub skręcić w złą dolinę i stracić cenny czas. Nawigacja to dość złożona sprawa. Jest dobrze, gdy są ślady, ale gdy ich nie ma, trzeba utrzymywać kurs podany w książce drogowej w trudnych warunkach, kiedy nie można jechać po linii prostej. Znajdowanie punktów kontrolnych jest wtedy bardzo trudne, a podczas nawigowania trzeba utrzymywać dużą prędkość!
Co noc trzeba pracować nad książką drogową, co zajmuje mi 4–5 godzin. Zaraz po otrzymaniu książki drogowej zostaje ona przetworzona na kurs GPS. Następnie trzeba starannie przygotować się do następnego etapu. Na przykład znajomość typu i konsystencji gleby pomaga dobrać opony. Im więcej posiadanych informacji, tym lepsze wyniki na trasie. Często robię rekonesans w terenie.
Zapasy w drodze
Jeśli chodzi o zapasy, mamy przy sobie po 3 litry wody i 3 litry żywności w płynie, a ponadto 3 litry wody przy motocyklu, na wszelki wypadek. Żywność w płynie to proszek, który mieszamy z wodą. Taką samą żeglarze zabierają na regaty. Czasami biorę też batony proteinowe do kieszeni. Co 200 kilometrów jest punkt uzupełniania paliwa. Na miękkiej nawierzchni spalamy do 12 lub 13 litrów paliwa na 100 kilometrów (bak motocykla mieści około 30 litrów paliwa i muszę być w stanie przejechać na nim 200 km). Sam piję 6–7 litrów wody na dobę.
Prawdziwa pasja
Moi rodzice i dziadkowie jeździli na motocyklach. Mój tata brał udział w regionalnych wyścigach. Dlatego mieliśmy motocykl w domu. Krok po kroku, moi dwaj bracia i ja też zaczęliśmy jeździć. To przerodziło się w pasję: myślałem tylko o jeździe na motocyklach i wyścigach. Pracowałem dorywczo w święta i w weekendy, aby mieć pieniądze na motocykl, wyposażenie i opłaty startowe. Później wystartowałem w mistrzostwach Francji, a następnie w mistrzostwach Europy i Enduro. I w końcu w Rajdzie Dakar. Po drugim wyścigu zauważyła mnie firma Yamaha i dołączyłem do oficjalnego zespołu.
Marzyłem o Rajdzie Dakar od dziecka, odkąd zobaczyłem go w telewizji. Nie sądziłem, że kiedyś wezmę w nim udział. I oto jestem, wśród najlepszych rajdowców na świecie, nawet wygrałem etap!
Analiza ryzyka i zarządzanie nim
Na rajdzie Dakar jeździmy bardzo szybko. Wszyscy wiemy, że to nie spacerek i że wypadek może się zdarzyć bardzo szybko. W zeszłym roku po upadku złamałem łokieć w 6 miejscach. Pod wpływem emocji nie zauważyłem, że coś złamałem, ale po 15 kilometrach musiałem spojrzeć prawdzie w oczy i opuścić rajd.
Zwycięstwo jest ważne, ale nie za wszelką cenę. Jesteśmy daleko od profesjonalnej pomocy medycznej i w razie wypadku ktoś najpierw musi po nas przyjechać, a dopiero potem możemy otrzymać pomoc. A to może potrwać. Dlatego trzeba jechać szybko, aby wygrać wyścig, ale także wiedzieć, jak chronić siebie i unikać poważnych wypadków.
Bez stałego punktu odniesienia na wydmach niektórzy rajdowcy, w tym ja, cierpią na chorobę lokomocyjną. To naprawdę trudne. Trzeba znać siebie bardzo dobrze i wiedzieć, jak sobie z tym radzić. Terapia przedsionkowa pomaga mi zachować poczucie równowagi na wydmach.
Więcej informacji: www.philips.com/xavier
Firma Lumileds, lider w branży oświetleniowej dla przemysłu motoryzacyjnego, posiada licencję na używanie marki Philips w zakresie oświetlenia samochodowego i akcesoriów oświetleniowych. Od ponad 100 lat rozwiązania oświetleniowe marki Philips przoduje w dziedzinie oświetlenia samochodowego. Niezrównane innowacje w zakresie konstrukcji i rygorystyczne standardy produkcji gwarantują jakość produktów marki Philips.
To może Cię również zainteresować:
Przewodnik pozwalający znaleźć odpowiednią żarówkę
Jak wymienić żarówki samochodowe w Peugeocie 308
Jak wymienić żarówki w Range Roverze Evoque
Jak wymienić żarówki w Mini Cooperze Countryman
Jak wymienić żarówki w Volkswagenie Golfie VII